- Kategoria: Ekspres Sportowy
- Tomasz Gacyk
Kosz w Warszawie: Legia - AZS Koszalin 103:68
W jedynym piątkowym spotkaniu rozegranym w ramach 27. kolejki Energa Basket Ligi, w hali na Bemowie w Warszawie koszykarze Legii pokonali AZS Koszalin 103:68.
Stołeczna drużyna była bardzo skuteczna w rzutach dystansowych, co zaowocowało tak wyraźnym i pewnym zwycięstwem. Od samego początku bardzo zmotywowani koszykarze gospodarzy punktowali po celnych rzutach z dystansu. Pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 35:20, na przerwę stołeczni gracze schodzili przy wyniku 59:30. Tak naprawdę to już wtedy skończyły się emocje. Koszykarze z Koszalina nie byli w stanie nawiązać równorzędnej walki, widać było wyraźnie, że ta drużyna po prostu dogrywa już swoje mecze w lidze, w mocno okrojonym składzie, bez większego zaangażowania, zwłaszcza w grę obronną i zbiórki na tablicach.
Jeżeli chodzi o ocenę gry stołecznej drużyny w całym spotkaniu to oczywiście można zaliczyć ten mecz jako sukces. To czwarte zwycięstwo w obecnych rozgrywkach. Widać już powoli efekty pracy trenera Staneva i jego sztabu szkoleniowego. Dobrze wróży to na przyszłość, jeżeli główny trzon zespołu nie zmieni się istotnie (mam na myśli głównie koszykarzy amerykańskich: Beane’a, Mickelsona, Collinsa, Walla) to w przyszłym sezonie będziemy mogli częściej cieszyć się ze zwycięstw i dobrej gry naszych koszykarzy.
Legioniści mieli 16 trójek, z czego 2 razy za 3 punkty trafił super jubilat (250 meczów w barwach stołecznej drużyny - Kamil Sulima) Kibice długo skandowali jego nazwisko, jak również po meczu podziękowali wszystkim zawodnikom.
Dla koszykarzy Legii najwięcej punktów zdobyli: Beane – 23pkt. (4x3), Kołodziej – 20pkt. (3x3), Wilczek – 10pkt. (1x3), Wall – 9pkt. (3x3)
Dla AZS-u: Baldwin – 18pkt., Melesevic – 13pkt. (1x3), Mareija – 13pkt.
Tomasz Gacyk