- iocosus
CTP & A-c10
„dlaczego w ogóle wciągasz paszport Czerczesowa do dyskusji” – ejże, ale to nie ja wylegitymowałem, czyli przywołałem w tej dyskusji Staszka.
Jeżeli konkretną tezę: „Szymański dostał szansę, nie wykorzystał, następna może za rok. Tak to powinno wyglądać” – podpieramy, czyli legitymizujemy słowami Czerczesowa o młodzieży legijnej: "Dziennikarze chyba bardziej chcą, żeby oni grali, niż oni sami chcą grać." oraz „Jesteśmy profesjonalnym klubem, przestańmy rozmawiać o przedszkolu." to ja się z takim zdaniem (tym pierwszym dotyczącym konkretnie Szymańskiego) z tak postawioną kwestią nie zgadzam.
Nie wiem co „wyrośnie” z Szymańskiego, jakiej jakości to będzie piłkarz, ale tak jak oprawiać go w ramki i hołubić bo jest młody i utalentowany się nie powinno, tak i przekreślać po jednym słabym meczu moim zdaniem nie wolno. Starzy wyjadacze za ileś tam tysięcy set eurusów mają mieć czas na aklimatyzację, na zgranie się i adaptację w zespole, a wychowanek jak otrzyma jedną jedyną okazję to ma boisko zaorać, olśnić i rozegrać super mecz, bo jak nie to następną szansę otrzyma za rok? Nie, po trzykroć nie!
Być może pułap możliwości Szymańskiego nie jest większy niż to co obecnie prezentuje dajmy na to Mateusz Szwoch i dajmy na to seniorska gra w klubie na poziomie Arki będzie apogeum tego co w piłce osiągnie, ale skoro znalazł się w kadrze Legii jako wyróżniający się i dobrze rokujący młody piłkarz, to dajmy mu mały kredyt zaufania, czyli nie traktujmy gorzej niż aklimatyzujących się w klubie „nowopozyskanych starych wyjadaczy”. PESEL niech nie odgrywa roli! Dokładnie.
W sparingach zimowych Szymański nie wyglądał źle, wręcz przeciwnie, czyli nie urwał się z choinki, nie otrzymał miejsca w jedenastce za piękne oczy, to nie był prezent od Magiery, gwiazdka z nieba. Rozegrał słabszy mecz tak jak i doświadczeni Kopczyński, Pazdan, Guilherme, Radović i co tamtym powinniśmy gorszą dyspozycję w jednym meczu odpuścić, bo wiemy na co ich stać, natomiast młokosa należy pognębić, zdeprecjonować, odesłać w katakumby rezerw na rok, bo zagrał równie słabo jak „starszyzna” bo dostosował się do nich?
Nie optuję za tym, żeby Szymańskiego wystawiać od pierwszej minuty w pierwszej jedenastce. Uznałbym to za niezrozumiałe i błędne. Natomiast swoje szanse powinien jeszcze otrzymywać, jeżeli chcemy się przekonać na co małolata faktycznie stać. Dlaczego uparcie mamy dawać szanse na wykazanie się takiemu Kazaiszwilemu, a własnego wychowanka traktować inaczej? Jeżeli Gruzin lub Kasper Hamalainen pojawiając się na murawie będą dawać drużynie wartość dodatnią to nie będę się dziwił że w trenerskiej hierarchii będą stać wyżej nad nastolatkiem, ale jeżeli ich wejścia na plac będą niewiele wnosiły i pożytku z nich nie będzie to czemu rezygnować z weryfikowania umiejętności Szymańskiego. Przy tym każda taka „weryfikacja” to dla małolata dodatkowy zbiór doświadczeń, który może zaprocentować w przyszłości. Zanim orzekniemy, że na pierwszy skład Legii utalentowany młokos jest za słaby, że musi terminować rzemiosło gdzieś indziej, dajmy mu szansę wykazania się, a nie twórzmy tylko złudzenia że coś takiego otrzymał. Nie oczekuję żeby adept Akademii dysponował taką samą ilością minut na dorosłą „adaptację” co np. Michaił Aleksandrow (18 meczów w Ekstraklasie, 793 minuty na boisku) lub nawet Kazaiszwili (9 występów, 343 minuty) ale litości, Szymańskiego nie przekreślajmy w kontekście wiosennej weryfikacji po 73 minutach gry!
Przez takie podejście do własnych adeptów Akademii, będziemy mieli problemy żeby utalentowanych młodych chłopaków do nas ściągać. Gwarancji dostania się do jedynki oczywiście mieć nie mogą, ale jeżeli się wyróżniają, są wybijającymi postaciami młodzieżówki która dosyć dzielnie staje w szranki z ekipami Realu, Borussii, Sportingu to swoją szansę na wykazanie się otrzymać powinni. Prawdziwą szansę. Lewandowskiego się pozbyliśmy, Milik zrezygnował z przyjścia do nas, dziewiętnastoletni obecnie Kamil Wojtkowski od nas uciekł, żeby via Pogoń dotrzeć do RB Lipsk i w styczniu w sparingu zadebiutować tam w meczu z Ajaksem.
Przy tym nie chodzi mi o promocję „przedszkola” w jedynce. Mamy problem w ataku, a mnie jest bardzo daleko żeby proponować Kulenovica jako alternatywę, innych naszych młodzieżowców też nie rozpatruję ‘na poważnie” w kontekście jedynki. Skoro jednak najbardziej wyróżniający się z narybku jest próbowany przez Magierę to niech to będzie rzetelna ‘próba’!
This is a comment on "Legia - Ruch 1-3: Nawrót choroby?"