A+ A A-
  • Zbyszek
@A-c10. Już dajmy sobie spokój z tym rozdzielaniem włosa na czworo,bo dojdziemy do scholastyki. Nie ilu diabłów mieści się na łebku szpilki ,ale czy pieniądze grają czy nie grają. Bo to jest takie krętactwo intelektualne. Można nawet obśmiać gościa, co on pieprzy , czy kto widział szmal kopiący piłkę.?. Ha.ha. Wiemy o co chodzi,że za pieniądze kupuje się dobrego trenera,że za pieniądze kupuje się klasowych zawodników.W tym procederze rzadko się zdarza,aby ten zespół, który ma drastycznie niższy budżet był wyżej w tabeli od tego znacznie bogatszego. Więc kiedy widzimy na własne oczodoły,że ogromna ilość drużyn nam odjechała, to nie za sprawą ducha świętego ,ale za sprawą szmalu. To proste, bogaci stają się coraz bogatsi i coraz wyraziściej na biedaków patrzą z wysokiej góry. Więc chyba szkoda wyważać otwarte drzwi. Oboczną wobec tej prawdy kwestią jest wykorzystanie pieniędzy jako jednego z zasobów. I tu jest pole do rozważań i sporów oraz zdań różnistych. Trochę w innym aspekcie,ale zbieżnym z tym o czym piszemy, a więc o sile pisze znakomity politolog prof. Harvardu Joseph S. Nye jr w książce " Przyszłość siły ". Mnie zapadło w pamięć jego sformułowanie odnośnie porównania zasobów siły , w tym pieniądza. "Nawet jeżeli masz najdroższy, najnowocześniejszy, najmocniejszy, najbezpieczniejszy samochód to nie znaczy,że zawsze dojedziesz nim do celu". Czyli trzeba umieć wykorzystywać zasoby mocy. Co nie powinno nas zwalniać od konstatacji,że bardziej płodna jest rozmowa dlaczego ktoś pomimo zasobów siły nie wygrał oraz zastanawianie się nad fenomenem kiedy ktoś mniej zasobny wygrywa. Mówiąc wprost ,na prawdziwe pochwały zasługiwał by ten, kto mając np. 6-7 budżet sięgnąłby po Tytuł, niż ten z największym. Natomiast odnośnie kary za rzekomą korupcję dla Cracovii odbieram ją jako wyraz tyleż dyletantyzmu ileż idiotyzmu władz sportowych ,a domaganie się wyższych kar jako przejaw obłąkania. Np. w PS jeden z takich durniów pomieścił tekst,że taka kara to oplucie kibiców i domagał się,a jakże , degradacji. On, nieuk, może nie wiedzieć ,że taka kara została usunięta w 2008,ale w przecież w PS jest jakiś redaktor techniczny, jakiś naczelny i oni wszyscy dopuszczają do publikacji brednie. Mnie bardziej chodziło o szerszy kontekst . Założycielem podstaw zasad współczesnego sportu był baron Pierre De Coubertin ,który sam będąc rasistą i antysemitą oparł je na wyidealizowanym Kodeksie Rycerskim. Sport w tym ujęciu miał kształtować świeckich świętych jako nowe elity. Lecz to tak jak byśmy korzystali do dziś nie z prawa stanowionego,ale z Kodeksu Honorowego autorstwa Boziewicza. Współczesny sport dotykają różne błędy i przewiny i nie można karać bez udowodnienia winy. Mało tego każda nawet zbrodnia zabójstwa podlegają przedawnieniu,a w sporcie obowiązuje zasada,że grzechy się nie przedawniają. Do tego ta żałosna hipokryzja. Wszyscy wiedzą,że przez prawie 30 lat korupcja była wszechobecna w naszej piłce. Więc przyjęcie zasady,że każemy tych którzy dali się złapać jest zachętą do tworzenia mafii,żeby schwytać się nie dać..Takie stawianie sprawy ma jeszcze gorszy wymiar,a mianowicie rodzi pokusę zemsty,a nie kary co sprowadza się do tego,że jak już kogoś złapaliśmy to wymierzamy mu karę również za tych, których nie złapaliśmy. Władzom naszej piłki zabrakło odwagi,aby zastosować powszechną abolicję co zakończyłoby babranie się w gównie i karanie niewinnych za winy ich przodków. P.S. A Ciebie i innych zachęcam,byście przeczytali mój nowy felieton "Zezem. Remanenty 2020" i podjęli dyskusję o kondycji naszej piłki. P.S Co nie oznacza,że korupcją nie gardzę, bo gardzę. Ba nawet napisałem cykl 3 felietonów m.innymi o sprzedaży tytułów przez Legię,ale Naczelny ich nie puścił.Być może dobrze uczynił.bo dziś to już rozważania prehistoryczne.
This is a comment on "Otwarcie Legia Training Center"