- iocosus
Dalkub to są wszystko bardzo zasadne pytania, tylko ich "timing" jest nietrafiony, przy tym może budzić wewnętrzną sprzeczność, ja już jej doznałem bo przez moment zacząłem się zastanawiać czy w sobotę o 14 nie robić czegoś bardziej sensownego niż gapienie się w telewizor.
Na dziś, tu i teraz, cały czas nie jest wykluczone że dzięki pragmatyzmowi Michniewicza jakoś przeczołgamy się do 1/8 to już by stawiało debatę na Twoje pytania pod znakiem zapytania, a gdybyśmy jeszcze wystawiając ponownie personalnie ofensywny skład ale w systemie 6-3-1 w tej fazie pucharowej jakoś dowieźli 0:0 a dzięki rzutom karnym załapali się na 1/4 turnieju, to już w ogóle tematy które poruszasz by zniknęły. Minimum na dwa lata do Euro 2024.
Na dziś nie możemy wykluczyć że tak się nie stanie, przy tym we mnie jest przekonanie że taki "pyrrusowy" awans do 1/4 mundialu raczej spowodowałby z naszą reprezentacją to co się zadziało z Grekami po 2004 roku i mamy "grecką tragedię", bo żeby coś się w polskiej piłce zmieniło na pozytyw powinniśmy takich trenerów jak Czesław Michniewicz przegnać na cztery wiatry. Takie jest obecnie moje zdanie.
Jeżeli jednak pragmatycznie prowadzona przez Czesia kadra rozegra na mundialu cztery nie mówiąc o pięciu meczach to temat według mnie zamknięty, bo nikt się nie odważy negować takiego "sukcesu".
I w tej "greckiej tragedii" miałbym teraz życzyć pragmatycznemu Czesiowi - skuś baba na dziada, bo jego pragmatyzm mi się nie podoba i widzę w nim zagrożenie dla rozwoju polskiej piłki!?
Czas na szukanie odpowiedzi na twoje pytania Dalkubie jak dla mnie jeszcze nie nadszedł bo inaczej zawiedzie nas to do diabelskich dylematów, po mundialu moim zdaniem obojętnie jaki wynik osiągnie repra będzie czas i miejsce na taką debatę.
Przy tym jeszcze jedna kwestia asumpt do debaty nad postawionymi pytaniami mógłby dać ktoś z autorytetem w polskiej piłce, ktoś taki jak Robert Lewandowski, tylko że on na dziś jest "zbitym psem" którego przewrotnie bierze w obronę Michniewicz, choć jestem przekonany że ten obroniony karny będzie jeszcze wielokrotnie przywoływany przez Czesia z niewinną miną i z braniem w obronę nieskutecznego wykonawcy rzecz jasna.
Lewy w 2019 roku o taktyce Czesia: "Jeszcze przed turniejem wiedziałem, co będzie. Wiedziałem, że wszystko będzie robione pod wynik. Tam nie było gry. Nie dało się zobaczyć, czy zawodnik będzie w przyszłości się nadawał do reprezentacji seniorskiej. Jeśli w wieku 20 czy 21 lat grasz tylko defensywnie i ustawiasz się z tyłu, to jak mamy nauczyć młodych piłkarzy, żeby podejmowali ryzyko?”
Lewy w 2022 roku o taktyce Czesia: "Zagraliśmy mądrze i powinniśmy wygrać. Tym trudniej mi się z tym pogodzić. Przepraszam i dziękuję za wszystkie słowa wsparcia. Walczymy dalej o awans"
Michniewicz jest trenerem pod pewnymi względami wybitnym z pewnością bardzo inteligentnym. Wpoił piłkarzom których wyselekcjonował że tylko jego pragmatyczna taktyka może im przynieść sukces. Z punktu postrzegania kompetencji trenerskich to pozytyw, trener potrafiący przekonać do swojej wizji gry to niewątpliwa zaleta, podstawa sukcesu o ile ta wizja się spełni.
Chciał nie chciał, pragmatyzm Michniewicza jest ciągle w grze i na Mundialu w Katarze z pewnością się nie zmieni.
This is a comment on "Biało-Czerwoni na Mundialu"