- iocosus
The day after
Nie było zwolnienia trenera w lub przy autokarze, w hotelu lub w samolocie również nie, Cezary Kulesza ma rozmawiać z Fernando Santosem w wtorek lub w środę. Czym ten dyskurs ma się zakończyć, nie wiadomo choć w niektórych gorących ankietach za zwolnieniem potrugalskiego trenera jest 3/4 kibiców. Wielu byłych piłkarzy również dziennikarzy w mediach także opowiada się za takim rozwiązaniem promując równocześnie na następcę Marka Papszuna, który wydaje się dla większości kandydatem oczywistym.
Jak to wszystko postrzegam. Gdybym na miejscu Kuleszy miał następcę dogadanego lub przynajmniej zdeklarowanego to Fernando Santosa bym zwolnił. Santos jest typem trenera "nie wpie... nie przejmujacego się "szatnią". Selekcjonuje, powołuje, dobiera taktykę a "szatnię" zda się pozostawia CR7 lub RL9, czyli piłkarze ogarnąc się muszą sami. To nie znaczy że jest złym trenerem, do tego typu przynalezeli choćby Paweł Janas lub Henning Berg, kótrego kiedyś postrzegałem jako kandydata na selekcjonera Biało-Czerwonych. Kwestia w tym że po "zatruciu mundialową premią", po dezintegracji reprezentacyjnej "szatni" potrzebny jest jej przewodnik żeby pokonać wzburzone wody. Kapitan swoich kolegów raczej zawiódł, jedno jest pewne do czego sam się przyznał zdolnosci komunikacyjne ma kiepskie, jak się okazuje z motywacyjnymi tym bardziej jest problem. Podskórne napięcie jest widoczne, jakiś "team spirit" żartem, trzeba "spuścić złą krew" i trzeba do tego znależć jakiegoś znachora. Ten wiekowy z Portugalii przed takimi praktykami raczej by się wzbraniał, to znaczy posadzić na ławce "kapitańską gwiazdę" by potrafił tylko że nic z tego by nie wynikło.
Według mnie potrzebny nam jest trener, który ośmieli się Lewego w takiej formie jak w meczu z Albanią sciągnąć z murawy lub w ogóle pominąć go w wyjściowym składzie. Tym samym kapitańska opaska trafiłaby do kogoś innego choćby tymczasowo. Jeżeli Lewy takiego stanu rzeczy by nie zaakceptował będzie potrzebny nam trener który powie Robertowi żeby skupił się na grze w Barcelonie a repra lepiej żeby spróbowała sobie radzić bez niego.
Potrzebny jest nam trener, sztukmistrz, który wyczaruje królika z kapelusza. Zgrane karty Krychowiak, Grosicki, Glik, Linetty, Bednarek, Kędziora podmieni na blotki które przeistoczy w figury. Nie bedzie się bał sztuczek, który być może z Walukiewicza, Karbownika, Slisza, Benedyczaka, Łęgowskiego, Bogusza, Augustyniaka, Cebuli, Kownackiego, Puchacza, Kozłowskiego z innych uczyni reprezentantów którzy za trenerem który dał im szansę pójdą w ogień. jeżeli umiejetności nie starczy będą przynajmniej "gryźć trawę".
Z konkretów, w zamordyzm na repie nie wierzę, Nawałka musiał sfolgować z swoimi klubowymi zasadami wobec reprezentantów, nie wiem czy Papszun jest zdolny, zeby spuscić z tonu jednoczesnie zachowujac autorytet!? Obawiam się, że równie dobrze mógłby zrazić jak pozyskać. Nie wierzę jakoś że Skorża powróci z Japonii, dlatego dla mnie najlepszym kandydatem byłby Jan Urban.
W tej chwili reprezentacja będzie miała dwa razy po tygodniu wspólnych treningów z trzema meczami. Jeszcze jakiś chyba sparnig jesienią jest planowany. Dobry moment żeby z "świeżą krwią" spróbować "trupy z szafy" wywalić i skutecznie przygotować sie do baraży o Euro. W nich grać o wygraną, a nie żeby nie przegrać.
Zaryzykowałbym koszt 1,5 mln wypłaty dla Fernando Santosa żeby znaleźć jakiegoś innego magika.
Z X:
TVP SPORT @sport_tvppl.
Fernando Santos przestanie pełnić funkcję selekcjonera reprezentacji❗️
"Według moich informacji decyzja zapadła, ale sprawa ma być rozwiązana z klasą" – informuje @IwanskiMaciej
This is a comment on "Ogóry czy miękiszony!?"