@ Zgred, Senator Ale tu nie ma o czym dyskutować. Zwróciłem uwagę, a w zasadzie starałem się zwrócić, na pewne sprawy i tyle. Niektóre całkiem "zwyczajne" rzeczy są rozdmuchiwane do niebotycznych rozmiarów. Czasem przez kibiców, a czasem przez kogoś, kto ma w tym interes i tak było/jest w tym przypadku. Jeśli ktoś zastanowi się nad tym co napisałem, to fajnie, jak nie, trudno. (edit:) Nie zmienia to faktu, że w Legii dzieją się "dziwne" i niestety dla nas złe rzeczy (nie będę pisał, ze to czyjaś wina, bo to wypadkowa bardzo wielu czynników, takich choćby jak brak awansu do europejskich pucharów w sytuacji gdy w klubie przyjmowano ten awans jako pewnik). Artykuł zamieszczony na Legia.net jest zatrważający i naprawdę warto się nad nim pochylić, choć od razu mówię nie są to przyjemne dla kibica sprawy. Fakty sa jednak jakie są i udawanie, że nic sie nie dzieje nam nie pomoże. @kibic50 Urocze jest Twoje pragnienie udowodnienia "klasy" trenerskiej Jana Urbana, ale znów odwołam się do słów Czerczesowa, które napisałem wczoraj. Piłka nożna to sport, w który, najbardziej liczy się gra w piłkę. Ergo, ani Jan Urban nie jest tak beznadziejny jak go niektórzy malują, ani nie jest geniuszem taktyki, mistrzem trenerki jak niektórzy chcieliby go teraz przedstawiać. Tym razem trafił na nieźle dobraną grupę piłkarzy, którzy wydają się przekonani, że muszą coś światu piłkarskiemu udowodnić. A tym "biznesie" jest tak, że dopóki panom piłkarzom chce się chcieć to i.... z Realem Madryt zremisują. To kolejna rzecz warta rozwagi, bo tyczy się wypisz/wymaluj do naszej sytuacji, którą mamy w Legii Warszawa.