- iocosus
No to dorzucę trzy grosze i pociągnę pewien wątek w tej dyskusji. A-c10 i XXX według mnie dotykają problemu ważniejszego od tego czy Brzeczek się nadaje na selekcjonera czy też nie!
Jeżeli nie podoba się nam kibicom styl gry Biało-Czerwonych, w wielkim uproszczeniu, jeżeli nie akceptujemy skazywania nas na "autobus" z lagą do przodu w grze z czołowymi europejskimi reprezentacjami to moim zdaniem krzyczmy, żądajmy ale przede wszystkim wykopania ze stanowisk w PZPN takich trenerów jak Czesław Michniewicz i Jacek Magiera. Oraz szkoleniowców im podobnych, którzy na szczeblu centralnym w reprezentacjach każdego młodzieżowego i juniorskiego rocznika będą preferowali osławioną grę z kontry, a miernikiem ich pracy będzie zakwalifikowanie się do jakiegoś turnieju czyli doraźny wynik.
Jeżeli postulujemy tak jak Stanowski zamianę Brzęczka na Michniewicza, a równocześnie dostajemy drgawek na termin "przesuwanie" jako obowiązującą doktrynę gry repry, to znaczy, że chyba żadnego meczu U-21 Stan nie oglądał, albo cynicznie chce wsadzić na stołek selekcjonera swojego kumpla z kuracji odchudzających. Sorki, za zgryźliwość, ale moim zdaniem tu jest pies pogrzebany. Jerzy Brzęczek ma być rozliczany z wyników, w imię tego być może zamiast polskim Johanem Cruijffem woli zostać naszym Otto Rehhagelem, no i cóż, zawsze będzie miał prawo stwierdzić, że tak krawiec kraje jak mu materii staje, być może jest nawet dużo słabszym trenerem od Michniewicza i Magiery w wprowadzaniu optymalizacji gry, gorzej wdraża odbudowywanie pozycji, wzajemną asekurację, w końcu owe legendarne doktrynalne przesuwanie formacji, ale nie łudźmy się że pod wodzą Czesława Michniewicza reprezentacja w takim meczu jak z Holandią zagrałaby choćby o włos, czubek paznokcia odważniej, ryzykowniej, bardziej otwarcie. Według mnie brak ku temu minimalnych przesłanek.
Czesław Michniewicz tak jak Jacek Magiera (osiągnął sukces, czyli zremisował w meczu z Niemcami) to dobrzy trenerzy, których w naszych realiach jednego nawet cenię drugiego również lubię, na piłce znają się z pewnością lepiej ode mnie, tylko jeżeli PZPN chce wdrażać Narodowy Model Gry dzięki któremu mamy "grać piłką" a nie tylko przeszkadzać w tym innym, to nie mogą szkoleniowcy szczebla centralnego praktykować w imię doraźnego wyniku czegoś odwrotnego. Przykład idzie z góry.
Zbigniew Boniek to inteligentny facet, elokwentny, bystry, z charyzmą i na boisku i przed kamerami TV, uszył dla związku bardziej elegancki garnitur niż za poprzednika, wbrew pozorom to też jest ważne, niestety moim zdaniem jak nikt inny miał okazję do przeformatowania polskiej piłki w systemach i doktrynach szkoleniowych i niestety taką szansę zmarnował.
Boniek nie zwolni Brzęczka przed Euro21 no chyba że nawiedzi nas jakiś kataklizm. Nie zwolni bo tym samym przyznałby się do własnego błędu, a tego nie lubi. Czy kadra "papieża" ma szansę grać tak jak ta Nawałki z meczów eliminacyjnych z Rumunią i Niemcami lub na Euro 2016, nie wiem, to nie jest trener który wzbudza moje jakieś wielkie zaufanie, tych jednak którzy wiedzą że szans na "powtórkę z 2016" już definitywnie brak, ostrzegę, niech uważają żeby później Małgorzata Domagalik z nich nie drwiła. Futbol nie takie znał przypadki.
A jeżeli chcemy zmiany stylu gry Biało-Czerwonych to krzyczmy, wołajmy, pomstujmy żeby nowy prezio PZPN wdrażał nowoczesny Narodowy Model Gry promował zmiany w systemach szkoleniowych oraz położył tamę na praktykowanie antyfutbolu w reprezentacjach młodzieżowych i juniorskich.
Pełna zgoda z tymi słowami:
"jeśli drużyna Michniewicza reprezentuje naszą przyszłość, to radziłbym się zaopatrzyć w jakieś Manti, albo inne środki na zgagę. Skrajnie reaktywny, toporny, wręcz jaskiniowy futbol, pozbawiony krzty polotu. Jedyny pomysł na zwycięstwo to żarliwe modły, aby któryś sfg przyniósł wreszcie upragniony efekt bramkowy. A gdy już się udało, natychmiastowe przejście na wyrafinowany schemat taktyczny, z którego najbardziej kontent jest chyba… episkopat." (a-c10)
oraz:
"uważam, że te wszystkie gorzkie uwagi które skierowałeś (dotyczy Zbyszka, przyp.wł) pod adresem Brzęczka, powinieneś skierować pod adresem polskiego systemu i ślepoty ludzi zarządzających polską piłką, bo oni twierdzą że wszystko jest ok"
"Mnie dziwi, że zespół Michniewicza na ME został okrzyknięty bohaterskim, chociaż grali to samo, co repra z Holandią?
Powtórzę się, żadna nasza reprezentacja, we wszystkich kategoriach wiekowych, nie potrafi rozegrać wielopodaniowej akcji, jeśli przeciwnik stosuje pressing. Będzie zmiana pokoleń, zmieni się trener a my będziemy grali "przesuwanego" bo to jest nasz NMG. I znowu będzie że to trener słaby." (xxx)
This is a comment on "Dyskusja W Stylu Wolnym"