xxx: "Mnie się bardzo podobało jak Legia za Magiery wyszła na Borussię. Gramy w piłkę i zobaczymy co będzie. Nastrzelali nam bramek, ale myśmy też strzelali i okazało się, że możemy." Jacek Magiera w Kaliszu w spotkaniu Polski z Niemcami w meczu o pietruszkę under 19 dysponował takimi piłkarzami jak Filip Marchwiński i Aleksander Buksa wycenianymi już w tej chwili w transfermarkecie na ponad 3 mln €, a w Poznaniu i w Krakowie spodziewają się za nich jeszcze większej mamony, to są nasze narodowe super talenty, nadzieje, perełki itp, itd, oprócz nich na przykład miał do wyboru chociażby i Dawida Kocełę którego właśnie zobaczyliśmy w spotkaniu z nami w Ekstraklasie i który okazał się jaśniejszym punktem Wisły Płock.  Dlaczego z tymi piłkarzami w meczu o nic nie zagrał tak jak Legia z Borussią na wyjeździe, dlaczego tym piłkarzom nie pozwolił na grę w piłkę, a wybrał trzymanie się dyscypliny taktycznej i przesuwanie, przesuwanie, przesuwanie gdy jedna formacja obronna jest ustawiana na linii szesnastego metra a druga na dwudziestym piątym metrze od bramki. Niemcy i tak mieli mnóstwo okazji mogli wygrać 8:1 albo i wyżej, a my dzięki trenerowi mamy wpajane przesuwanie, przesuwanie, przesuwanie, aż polecę Stanowskim powtórzę w meczu o nic w kategorii wiekowej poniżej dziewiętnastu lat!!! To Jacek Magiera trener szczebla centralnego wpaja że z takimi reprezentacjami jak Niemcy pozostaje nam tylko i wyłącznie strusia taktyka z modlitwą o najniższy wymiar kary, doprawdy po stokroć od tego 1:1 wolałbym przegraną 4:8 lub 5:10 ale po grze w piłkę praktykowaną przez dwie drużyny, a nie przez jedną i przez drugą ograniczoną jedynie do przeszkadzania w tym.  Kogo mamy spalić na stosie Brzęczka, czy Magierę!?