A+ A A-
  • iocosus
Zagadka! Kto jest autorem tychże słów: "Skoro już zwolniono, to trzeba było zatrudnić. I tu mamy pierwszy mądry ruch DM w nowożytnej historii klubu."!?  Smile Doprawdy uśmiechnąłem się, tym bardziej, że jako podpowiedź do zagadki można potraktować stwierdzenie, że autor objawił się ostatnio  jako zaprzysiężony wróg taktyki piłkarskiej opartej na "przesuwaniu, przesuwaniu, przesuwaniu", a DM ściągnął w tej chwili do Legii trenera, który jest mistrzem: "przesuwania, przesuwania, przesuwania". Przy nim taki Brzęczek to neptek reaktywnego stylu gry. I być może w pucharach Legii jest potrzebne "przesuwanie, przesuwanie, przesuwanie", ale w lidze obyśmy grali skutecznie, bo porywającego ryzykownie ofensywnego stylu to raczej nie oczekujmy. Fakt, że na poziomie seniorskim liczy się wynik, gdy zostanie osiągnięty inne rzeczy, w tym tzw. "wrażenie artystyczne" można pominąć.  Dalkub nie wiedziałem że okażesz się aż tak wielkim admiratorem Leśnego?  Wink Zgred Marudą zwany: "trzymanie dwóch srok za ogon w branży trenerskiej uważam za nieporozumienie. Rozdwojenie jaźni bywa chorobliwe, a w takim klubie jakim jest Legia - kuriozalne." - dla mnie w chwili obecnej w kontekście Legii to jest casus nie tylko kuriozalny, ale absurdalny wręcz groteskowy lub tragikomiczny jak kto woli. Jesteśmy w kryzysie, nowego trenera zatrudniono żeby go zażegnał, ogrom pracy przed nim. Być może uda się pokonać Dritę i Karabach, czekają nas wówczas mecze grupowe w LE, trzeba będzie uczyć "przesuwania, przesuwania, przesuwania". Od 4 października będą na to dwa tygodnie przerwy reprezentacyjnej na dodatek z gierką szkoleniową o superpuchar. Można warianty gry doskonalić, wdrażać, tylko gdzie wówczas będzie trener Legii??? XXX: "A napisałem o megalomanii Mioduskiego, bo swoimi ruchami, chce zrzucić odpowiedzialność na trenerów zamiast wziąć na klatę i razem ze sztabem wychodzić z kryzysów, które zdarzają się w każdej drużynie." - mhm, moim zdaniem jest akurat odwrotnie, Mioduski roszadą trenerską położył głowę pod topór, wziął odpowiedzialność na siebie. Awansujemy do LE to znak słuszności decyzji, efekt osiągnął, jeżeli awansu zabraknie to nie będzie przecież winą trenera bo ten co może zrobić przez dwa, trzy dni, właściwie przez kilka godzin kontaktu z drużyną. O Vuko zapomnimy, może potrafiłby zażegnać kryzys a może nie, już się tego nie dowiemy, wygranym lub przegranym roszady trenerskiej będzie Mioduski. Decyzja i jej skutki pójdą na jego konto, subiektywnie nie wiem w którą stronę, daję 50/50 na pozytywne lub negatywne rozwiązanie.  Zgred Maruda: "Moim zdaniem to "przedsionek" dla posady selekcjonera pierwszej kadry na wypadek "świetności" Brzęczka. Legia w tym projekcie jest na krótkofalowym marginesie..." - a tu pozwolę się nie zgodzić, o ile w dwuletnim kontrakcie nie ma klauzuli odejścia w przypadku otrzymania oferty poprowadzenia reprezentacji, to np. jeżeli Michniewicz zdobędzie Mistrza 2021, a Brzeczek pogrzebie kadrę na Euro 20/21 to i tak wówczas Czesio zostanie z nami. Trochę analogicznie jak z Probierzem. CTP - wpierw słowo wyjaśnienia, znamy się już ładnych kilka lat na tych forach, traktujmy siebie wzajemnie bez mhm ... protekcjonalizmu a wówczas nie będzie odbijania piłeczki i będzie można próbować poważnie pogadać. Ad meritum: "To Kucharski powinien polecieć a nie Vuko." - nie wiem kto powinien polecieć, ale być może to jest dobry trop, że między dyrektorem sportowym a trenerem coś zaiskrzyło w momencie kryzysu, w momencie poszukiwania winnych gorszego stanu rzeczy. Miodzio opowiedział się za dyrektorem sportowym i stąd decyzja, nie wiem, czysta spekulacja ale uprawdopodobniona. Moim zdaniem jeżeli Vuko miał być zwolniony to po meczu z Omonią był ku temu najlepszy z najgorszych momentów. Roszada trenerska na dwa dni przed meczem o "to be or not to be" jest chwytaniem się brzytwy przez tonącego, dla mnie to decyzja emocjonalna, powzięta pod wpływem dużego napięcia, ciśnienia. Dla nas wszystkich oby się okazało że "w tym szaleństwie była metoda". 
This is a comment on "Dyskusja W Stylu Wolnym"