A+ A A-

Superpuchar Polski: Raków - Legia 0-0 k. 5-6

Po ośmiu kolejnych porażkach w rywalizacji o superpuchar Polski, Legii wreszcie udało się wywalczyć to trofeum. W sobotni wieczór nasza drużyna zremisowała bezbramkowo w Częstochowie. Po dziewięćdziesięciu minutach rywalizacji doszło do rzutów karnych, w których lepsza okazała się Legia.

 

Trener Runjaić postawił na drużynę w składzie: Tobiasz – Jędrzejczyk, Augustyniak, Ribeiro – Wszołek, Slisz, Elitim, Kun – Josué, Pekhart, Muçi. Jedenastka gospodarzy wyglądała następująco: Kovačević - Racovițan, Arsenić, Rundić - Tudor, Papanikolau, Berggren, Sorescu - Yeboah, Piasecki, Koczerhin.

W pierwszej połowie mecz był wyrównany i nie obfitował w sytuacje bramkowe. Legia starała się naciskać Raków wysokim pressingiem, jednak gospodarzom udawało się uniknąć zagrożenia. Oba zespoły stworzyły sobie tylko po jednej okazji. W 10. minucie Piasecki wykorzystał zawahanie Jędrzejczyka i przejął piłkę w pobliżu pola karnego Legii. Strzał napastnika Rakowa był nieudany, ale doprowadził do rzutu rożnego. Po nim strzał głową oddał Racovițan. Piłka przeszła po poprzeczce. W 19. minucie Muçi ostro dośrodkował w pole karne, niestety Pekhart nie trafił dobrze w piłkę.

Do przerwy było 0:0 i był to wynik zasłużony.

W 51. minucie Jędrzejczyk uprzedził Piaseckiego w polu karnym Legii. Napastnik Rakowa stanął na nodze Jędrzejczyka, na szczęście nasz obrońca zdołał wrócić do gry. W 57. minucie Wszołek precyzyjnie dośrodkował do Pekharta, niestety Czech z kilku metrów trafił w słupek. W 62. minucie Wszołek oddał strzał z narożnika pola karnego. Kovačević odbił piłkę na rzut rożny. W 63. minucie trener Runjaić dokonał trzech zmian, podobnie zresztą jak kilka minut wcześniej trener gospodarzy. Na boisku pojawili się Nawrocki, Gual i Kramer, którzy zastąpili Jędrzejczyka, Muçiego i Pekharta. W 69. żółtą kartką za faul w środku pola ukarany został Slisz. W 72. minucie żółtą kartkę ujrzał Gual. W 79. minucie Legii udało się wreszcie przejąć piłkę przed polem karnym Rakowa, ale nonszalancka podcinka Josué nie mogła trafić do bramki. W 83. minucie na boisku pojawił się Rosołek, a opuścił je Elitim. W końcówce meczu Baku zmienił Kuna. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry właśnie Baku zobaczył żółtą kartkę za faul, a gospodarze mieli rzut wolny, jednak bez zagrożenia. Raków mógł rozstrzygnąć mecz minutę później, ale po akcji zmienników, Ledermana i Cebuli, piłka odbiła się od poprzeczki. W ostatniej minucie żółtą kartkę za faul taktyczny ujrzał Augustyniak.

Mecz zakończył się remisem i o końcowym wyniku decydowały rzuty karne. Podobnie jak w finale pucharu Polski, górą była Legia. Do bramki Rakowa trafiali Slisz, Augustyniak, Kramer, Josué, Gual i Nawrocki. Pomylił się Rosołek, ale gospodarze zaliczyli aż dwie pomyłki (Cebula i Jean Carlos).

Oczywiście trudno przewidywać przebieg letniej rywalizacji w lidze i europejskich pucharach na podstawie meczu o superpuchar. Ze zrozumiałych względów żadna z drużyn nie forsowała tempa, a forma poszczególnych piłkarzy nie może być jeszcze optymalna. Wydaje się, że w Legii widać jednak próbę przesunięcia zespołu wyżej. Zagadką przy takiej taktyce jest osoba Josué i kwestia prawidłowego domknięcia prawego sektora boiska. Zastanawia także czy para Ribeiro – Kun pozostanie jedyną sensowną opcją zestawienia lewej strony naszej drużyny.

Odpowiedzi na te pytania będą krystalizować się w praktyce. Liga zaczyna się już w piątek, kiedy Legia na Łazienkowskiej zmierzy się z ŁKS-em.

Twoja opinia

Nazwa uzytkownika:
Znaczniki HTML są dozwolone. Komentarze gości zostaną opublikowane po zatwierdzeniu. Treść komentarza:
yvComment v.2.01.1