Iocosusie, ależ pełna zgoda! Ja także wybrałbym drogę Dinama Zagrzeb. Szkolić, szkolić i jeszcze raz szkolić...to oczywiste, właściwie jedyne! Tylko różnica tkwi w szczególe...otóż aby zaproponować światu/europie tych wyszkolonych młodzieńców - trzeba ich pokazać! Pokazać na rynku, a takim rynkiem jest LM czy LE. Odpadając w przedbiegach nikt o zdrowych zmysłach cenić "ciebie/twoją akademię" zwyczajnie nie będzie. To najbardziej logiczny trend w świecie piłki nożnej. Zagrzeb latami pokazywał swoich wychowanków w światłach różnych stadionów ( czy wyliczanka Walleca nie jest wymowna)...rok, do roku, rok, do roku itd. W takich dyskusjach zawsze wracam myślami do meczów z ugruntowanymi, renomowanymi firmami z Europy. Z Ajaxem Amsterdam dwa czy może trzy razy ( nie pamiętam) już po wyjściu z grupy...graliśmy na poziomie 1 : 0, nie 3, czy 4 a nawet 5 zero! Nie! Mecze były na styku...A Zagrzeb teraz - także na styku...znowu jedną bramką. Dlatego, jeśli miałbym powiedzieć czego nam / Legii brakuje, to właśnie bycie w takim towarzystwie. Nie coroczne podchody, ale bycie - bo tam jest nasze miejsce! Marmar sprawdza kwity, i dobrze niech sprawdza. A może gdybyśmy te coroczne płacze pana Dariusza przekuli na "czyny"...na konkret - ale nie szemrany, lub jakoś to będzie... To nie Bank/ czy prywatny inwestor wystawiałby polecenie zapłaty - a UEFA przelewałaby kasę...Przecież to już warszawskie przedszkolaki w piaskownicach wiedzą Nie potrafię zrozumieć tego podejścia, cynicznej gadki o wielkości, o projekcie życia z jednej strony, a zadłużaniem przykrywającym swoje własne błędy, z drugiej... Proszę mi wybaczyć, ale suma tych błędów przerosła poziomy intelektu... Nie można mieć ciastko...i zjeść ciastko, i jeszcze się tym obnosić(!) Sorry