A+ A A-
  • kibic50
"Kibic50 nie boisz się klątwy chorążego? Eee tam, najważniejsze, że Karolek się nie bał Wink Poza tym, czas najwyższy przełamywać różne klątwy. Jako kibice Legii, możemy coś o tym wiedzieć Smile Ponad dwie dekady czekamy na przełamanie tych klątw. Stanowczo za długo... Ładnie prezentowali się nasi reprezentanci, szczególnie panie w pięknych spódnicach. Odnośnie słów naszego trenera. Od zawsze byłem jego orędownikiem Smile Można by powiedzieć: - właściwy człowiek na właściwym miejscu. "Miałem propozycje od innych federacji, między innymi od Hiszpanów, ale wszystkim odmawiam. Dałem słowo panu Kraśnickiemu, że dopóki nie usłyszę, że mnie już w polskiej kadrze nie chcecie, nie podpiszę nigdzie indziej kontraktu. A u mnie słowo jest ważniejsze niż jakieś zapisy na kartce" Czy pójdą za tymi słowami wyniki ? W Kielcach się udało... Nie obawia się pan klątwy chorążego? - TALANT DUJSZEBAJEW: Słyszałem o niej, ale nie przejmuję się tym. To my piszemy historię i możemy tę klątwę zlikwidować. Ktoś kiedyś musi to zrobić, więc dlaczego nie piłkarze ręczni? - Lubię słuchać tych wszystkich podpowiedzi „Dujszebajew powinien wziąć tego, a nie tamtego”, „X jest lepszy niż Y, to ten drugi powinien jechać na igrzyska”. I tak dobrze, że my pracujemy w piłce ręcznej, a nie nożnej. Tam to dopiero byłby hałas o każde nazwisko i tysiąc komentatorów. Aż się boję pomyśleć, z iloma takimi podszeptami musiał się zmierzyć Adam Nawałka. Czy bez środkowego z prawdziwego zdarzenia da się osiągnąć sukces w wielkim turnieju? TALANT DUJSZEBAJEW:Spróbujemy. Po to pracujemy. Zresztą, jakie mamy wyjście? Widzi pan kogoś, kogo mogłem powołać na środek lepszego niż Krajewski i Gierak? Ja wiem, jak będzie po igrzyskach. Jeśli osiągniemy sukces, wszyscy będą mówić „jak to zrobiliście?!”. Jeśli nam się nie uda, usłyszymy „ja już wcześniej wiedziałem, że tak będzie”. A my mamy własną drogę i nie boimy się nią iść. Powalczymy i zobaczymy, co to da. A wracając do środkowego – powiedzmy to sobie jasno – nie mamy w tej chwili zawodnika na tę pozycję na międzynarodowym poziomie. I mówię to z całym szacunkiem dla Krajewskiego i Gieraka. Oni robią wszystko, żeby osiągnąć jak najwyższy poziom i dla mnie są najlepsi. Very Happy
This is a comment on "Wawrzyny ze „szczypiorku”?"