A+ A A-
  • iocosus
Senatorze, żeby nie było, iocosus co najwyżej zarzuca ci nie demagogię ale to, że mylisz autorów komentarzy. Wink Natomiast w rzeczonym temacie to z jednej strony zdaje się że chyba i sam Magiera przyznał się do błędu w zestawieniu zespołu w Astanie, natomiast z drugiej strony to na cztery stracone bramki z Astaną i z Sheriffem to w trzech był umoczony Dąbrowski, w ostatniej współwiną obarcza się Malarza, za „zagotowanie” się Pazdana trudno też mieć pretensję do trenera. Moulin rok temu, a Moulin obecnie to oprócz nazwiska i wyglądu to na boisku nic ich nie łączy. Piłkarze i ci wymienieni i pozostali indywidualnie byli pod formą, trener nie był w stanie temu zaradzić ja jestem w stanie się zgodzić z Żewłakiem że to była wypadkowa wielu elementów, nie za wszystkie odpowiadają szkoleniowcy, ale też zdjąć z nich zupełnie odpowiedzialność to by była raczej przesada. Sam Magiera przecież świadomy, że zespół grzęźnie w dołku zdeklarował się do ‘obowiązku’ przejścia Sheriffa. Z obowiązku nikt się nie wywiązał i trenerzy i zawodnicy, ba dorzućmy że i działacze klubowi, skauci i kłócący się właściciele. @ CTP Mhm, w tym sezonie nie śledzę Ekstraklasy zbyt dokładnie, Cracovii w całym meczu nie widziałem ani razu, jedynie w skrótach. Punktów do tej pory jakoś nie uzbierali to i nie dziwiło mnie że z nami zagrali uważnie, odpowiedzialnie i z poświęceniem w obronie, natomiast miałem nadzieję że Probierz swoim sposobem „odkryje” na nowo kreatywnych, ofensywnych piłkarzy choćby Wdowiaka, Adamczyka innych im podobnych, tymczasem oni mają Piątka (według red. Twarowskiego jednego z najciekawszych napastników Ekstraklasy) ale jakoś w ofensywie mnie nie przekonują. „my ich wpuszczaliśmy aż pod nasze pole karne a oni nas ryglowali już na środku boiska” - bo my w asekuracji mieliśmy Mąkę z Moulinem, jeżeli ta dwójka swojej formy nie poprawi to inne zespoły ten nasz „rygiel” rozmontują doszczętnie, a on jest bardzo istotny, skoro Jozak chce by Legia bez względu na rywala dominowała na boisku. Kiedyś Skorża otrzymał „zaciąg truskawkowy” i też początkowo chciał dominować i grać „pięknie dla oka kibica” niestety swoje założenia musiał zmienić. W meczu z Cracovią odniosłem wrażenie że sztab chorwacki postąpił z zasadą, gramy systemem najlepiej znanym dotychczas w Legii czyli 4-2-3-1, a pozycje obstawiamy najbardziej wartościowymi na papierze graczami, którzy są zdrowi i dostępni. No i teraz Jozak musi sobie odpowiedzieć na pytanie czemu od technika Pasquato dużo większe zagrożenie pod bramką rywala generuje zastępujący go „drewniany” Michał Kucharczyk? Czy to tylko kwestia zmęczenia przeciwnika jak chciałby tłumaczyć Mioduski, czy też są w tym inne bieżące uwarunkowania? Mogą też ewentualnie zastanawiać preferowanie Astiza kosztem Dąbrowskiego oraz zupełne pominięcie DCC? Jeżeli Nigeryjczyk miałby jeszcze jakoś w Legii zaistnieć to właśnie u nowego trenera u którego powinien mieć czystą kartę, tymczasem tak jakby status Daniela pozostał bez zmian? Bardzo mnie ciekawi wyjściowa jedenastka w PP?
This is a comment on "Legia - Cracovia 1-0: Bez rewolucji"