A+ A A-
  • sektor212
Polski mur nad siatką zdeklasował Włochów w 20 minut. Ręce same składały się, do braw oglądając czapę za czapą i bezradnych Włochów w ataku. Obie ich strzelby szybciutko zostały wyleczone z marzeń o awansie. Tak dobrze grającej blokiem Polaków w tym turnieju jeszcze nie widziałem. 9 czy 10 beretów, jakie sprzedaliśmy gospodarzom turnieju, budzi duży szacunek. W pozostałych elementach również byliśmy doskonali. Mam olbrzymią satysfakcję, kiedy 4 dni temu pisałem „Tę przebiegłość Włochów wcale bym się nie zdziwił, gdyby okazała się dla nich samych zgubna” i tak się stało. Kombinowanie wyszło im bokiem i dobrze. Jutro cwani amerykanie co dziś z Brazylią zagrali pokerowo wychodząc na mecz rezerwowymi. Oj, widzę, że kowboje czują się mocni i pewni siebie. I dobrze będzie jeszcze większa satysfakcja, jak ogramy faworyta tych MŚ. Jak mawia księga ulicy „Dużego nie można się bać. Większy zawsze efektowniej się przewraca”. Oby tak się jutro stało. Nasza kadra jest w doskonałej dyspozycji i jest duża szansa, że jutro zagrają swoje życiówki. Amerykanie Nie oglądałem ich żadnego całego meczu, więc nie będę się wymądrzał co i jak. Powiel to, co wiedzą wszyscy. Kluczem do zwycięstw jest zatrzymać w ataku Andersona. Doskonały zawodnik, lecz kiedy dostanie parę beretów od naszego bloku, zacznie popełniać błędy. Polska Grajmy dalej swoje. Utrzymajmy koncentrację i będzie dobrze. Jutro czeka nas 5 setowy mecz i emocji co niemiara.
This is a comment on "MŚ w siatkówce 2018"