- iocosus
Pragmatycznie patrząc, nakreślony przez trenera plan wydaje się że został wykonany w 99%, ten jeden brakujący procent to niewykorzystany karny, gdyby piłka trafiła do siatki to satysfakcja trenera, piłkarzy byłaby pełna.
Pragmatycznie patrząc to w obronie jesteśmy monolitem, Szczęsny zanotował jedną poważną interwencję, ale też nie można powiedzieć że wyciągnął piłkę nie do obrony. W innych sytuacjach był bezbłędny, skupiony, skoncentrowany i za to mu chwała.
Pomyliłem się twierdząc że w każdym meczu grozi nam utrata bramki, zagraliśmy planowo na zero z tyłu i zostało to zrealizowane.
Grzegorz Krychowiak rozegrał bardzo poprawne zawody twierdzę to bez najmniejszej ironii, o nią pokuszę się twierdząc że w doliczonym czasie gry w akcji ofensywnej gdy zamiast podawać do Casha zdecydował się na strzał to zapragnął w Polsce beatyfikacji! Trafiłby w widły zapewniając zwycięstwo, powiedziałby żeby jego oponenci pocałowali go teraz w tyłek.
Michniewicz tworząc monolit z obrony zastosował fortel praktykowany w u-21 wykorzystując skrzydłowych graliśmy w chwili naporu Meksykanów w ustawieniu 6-3-1.
Zabiliśmy ten mecz i to było świadome, intencjonalne z premedytacją dokonane morderstwo. Jesteśmy kilerami. (Ostatnie zdanie jest już sarkazmem)
This is a comment on "Biało-Czerwoni na Mundialu"