A+ A A-

Zimowa zawierucha transferowa

Czy zimowe okno transferowe w Legii okaże się halnym, czy delikatnym wiaterkiem niosący kosmetyczne zmiany w kadrze naszej drużyny? Zastanawiam się, dla jakich piłkarzy zaświeci słoneczko, a kogo wywieje z Łazienkowskiej.

 

Kto uleci dobrowolnie, a kto z przymusu, by ratować budżet klubowy. Spróbujmy określić, gdzie trener Sa Pinto będzie szukał wzmocnień i jakie będzie miał priorytety. W czasie rządów Portugalczyka wykrystalizowała się grupa zawodników, na którą konsekwentnie stawiał sztab szkoleniowy. Spójrzmy na pozycje zajmowane na boisku w ustawieniu 1-4-2-3-1.

Poniższa plansza (nawias) – długość kontraktu w latach:

– zawodnik podstawowego składu


 – zawodnik wchodzący z ławki rezerwowej

Kolejna plansza bez zawodników którym w czerwca i grudnia 2019 r. kończą się kontrakty:

No co koledzy? Legia kadrowo nie prezentuje się okazale. Na pozycji nr 6 brak zawodnika, na pozycjach nr 2, 3, 4, 6, 7, 10, 11 brak zmienników. Jedynie na pozycji nr 9 mamy spokojną głowę, chociaż nadmiar snajperów jesienią nie przekuł się w jakość. Wszyscy prezentują w miarę wyrównany poziom, lecz na Ligę Europy ten poziom okazał się za słaby.

Łatwo mówi się o sprzedaży młodych, by ratować płynność finansową na Ł3. Wytransferowanie chociaż jednego z nich to kolejna nieobsadzona pozycja plus brak zmiennika. Dziś lewy boczny korytarz to tylko dwóch wartościowych zawodników, a powinno być minimum trzech. Przydałby się zmiennik (rezerwowy), najlepiej wszechstronny typu Vesović na prawej stronie, który radzi sobie z grą obronną, jak i z grą ofensywną na skrzydle.

Martwimy się Wisłą, a u nas też długi. Kadrowe problemy dopiero przed nami, na dobre wypłyną zapewne w czerwcu. Realia optymistyczne nie są, kiedy w Legii każda wydawana złotówka jest oglądana i analizowana czterokrotnie. Pozbycie się najwięcej zarabiających zawodników jest głównym priorytetem na zimowe okno transferowe. Uważam, że nie ma sensu angażować się w dalszą współpracę z piłkarzami i płacić wysokie pensje zawodnikom niechcianych przez sztab szkoleniowy. Wskazanych poniżej piłkarzy należy sprzedać lub wypożyczyć.

O ile jest możliwość zarobić trochę grosza na transferze czy wypożyczeniu wyżej przedstawionych legionistach, to oszczędności w kominach płacowych mogą być potężne.

Sprzedaż przykładowo Dominika Nagya powiedzmy, za 1 800 000 € (około 7 650 000 zł) sytuacji znacząco nie poprawi. Stracimy wyróżniającego się zawodnika (4 gole i 8 asyst) w newralgicznym bocznym lewym korytarzu, gdzie pozostanie osamotniony Hlousek tylko do 30 czerwca.

Sprzedaż przykładowo Sebastiana Szymańskiego powiedzmy, za 4 000 000 € (około 17 000 000 zł) sytuację finansową w klubie znacząco poprawi. Młodego łatwiej zastąpić, gdyż w składzie pozostaną Antolić i Hamalainen z predyspozycjami do gry ofensywnej. Należy pamiętać o Cafu i przygotować pieniądze, by wykupić go z FC Metz. Portugalczyk tani nie jest, a koszt wykupu może oscylować w granicach 1 300 000 € (około 5 525 000 zł).

Jak widać sprzedaż Dominika za mniej niż 2 500 000 € (około 10 625 000 zł), nie ma w zasadzie większego sensu, gdyż mniejsza kwota nie pozwoli sprowadzić nowego skrzydłowego i zapewnić środki na wykup Cafu, pamiętając że staniemy wobec potrzeby  sprowadzenia wszechstronnego zmiennika na lewą flankę w razie kontuzji czy kartek.

Sprzedaż naszego młodego bramkarza Majeckiego na 95% nie wchodzi w rachubę. Obecnie jego wartość rynkowa jest za niska, około 400 000 €, a chłopaka trzeba wiosną ogrywać, by był gotowy na eliminacje do LE. Mało tego do kadry trzeba ściągnąć trzeciego bramkarza (Malarz i Cierzniak do 30.06), by uzupełnić skład.

Uważam, że Legia zimą nie będzie kupować zawodników, a raczej szukać opcji wypożyczenia na rok. Pozycja, jak i kontakty Sa Pinto mogą znacząco pomóc zrealizować ten oszczędny plan. Jeżeli chodzi o zagranicznych zawodników to mamy nad resztą klubów z Ekstraklasy przewagę, gdyż nasz trener nie jest osobą anonimową w Europie i zdecydowanie łatwiej będzie namówić piłkarza do podpisania umowy. Opcja poszukiwania zawodników mających problemy w obecnych klubach w silniejszych ligach sprawdza się w naszych realiach. Chociażby ostatnie przykłady Remy, Cafu, Martins pokazują, że takie działania są dość skuteczne, a przede wszystkim w znacznym stopniu minimalizują ryzyko pomyłki.

Czy Legia okaże się królem zimowego okna transferowego? Oczywiście chodzi mi o jakość zawodników, a nie ilość.

Jak będzie, przekonamy się niebawem, choć wszystko wskazuje, że wiosną Białej Gwiazdy nie zobaczymy na boiskach Ekstraklasy.

Mnie najbardziej ciekawi fakt, jak zachowa się rynek transferowy po zmianie przepisów. Ilu nowych zawodników spoza UE trafi na nasze boiska. Ilu młodzieżowców zacznie być przymierzanych do gry w Ekstraklasie. Oj, będzie się działo, choć w klubowych kasach biednie...

Dyskusja (6)
1poniedziałek, 31, grudzień 2018 00:35
Senator
Pojawiła się informacja o transferze Kucharczyka do Turcji.
Ja już pisałem dawno, dla mnie to taki chłopak który potrafi grać tylko w Legii. Ogólnie to moim zdaniem sprzedamy wszytkich za których zaproponują godziwe pieniądze. Rację ma kibic50 że bardziej niż Wisłą powinniśmy martwić się kondycją finansową naszego klubu. Jednym plusem jest to , że nas kupiliby na pniu i to nie przebierańcy.
Nagy, Szymański, Majecki zostaną sprzedani pod warunkiem jak wyżej napisałem. Sa Pinto doskonale rozumie naszą sytuację i promował tych co trzeba. Myślę tak, priorytet załatanie dziury budżetowej , później cała reszta.
2poniedziałek, 31, grudzień 2018 09:00
sektor212
@Senator


Nie zgodzę się z tobą w dwóch kwestiach.
1. Na czym polega twój optymizm, że Legię by kupili na pniu. Jak ITI szukało kupca, to chętnych nie było widać. Dopiero umowa na rozłożenie spłaty na raty i w czasie skusiła obecnego właściciela wejść w ten interes. Kolejna sprawa to kibice. Różnica między nami a Wisłą jest tylko taka, że jeszcze nie przejęli klubu. W Legii też mają dużo do powiedzenia. Przypomnij sobie, dlaczego doszło do pokazu siły w meczu z BVB w LM. Zwróć uwagę, że prezes odpuścił kompletnie działania, by pozbyć się tego raka. W sumie to właścicielowi w ogóle się nie dziwię. Jest bezradny bez pomocy PZPN i Państwa. I teraz zadam ci pytanie. Kto zechce kupić Legie i użerać się z patologią?
2. Piszesz „Ogólnie to moim zdaniem sprzedamy wszystkich, za których zaproponują godziwe pieniądze”. Ponownie nie zgadzam się z twoją opinią. Takie podejście nie ma najmniejszego sensu. To jest prosta droga do odpływu sponsorów i kibiców. Skoro Prezes zdecydował się dołożyć pieniądze z własnej kieszeni by, rotować budżet to nie będzie wykonywał, aż tak drastycznych ruchów. Pinto w półtora miesiąc nie zbuduje nowej drużyny, która zapewni właścicielowi grą w eliminacjach LE. Przy takiej hurtowej wysprzedaży to o mistrzostwie również można zapomnieć. Zająć miejsce medalowe, też nie byłoby pewne ani proste. Prezes zrobi wszystko by załapać się do gry w pucharach. Pamiętaj, że od nowego sezonu startuje LE2 na tych rozgrywka też można zarobić.

Tak więc spokojnie. Oczywiści jest realny scenariusz sprzedaży zawodników, którym w czerwcu kończą się umowy. W podstawowej jedenastce takich piłkarzy jest dwóch Kucharczyk i Hlousek. Dodaj do tego dwóch młodych Nagy i Szymański to będzie koniec. Pozostała siódemka zostanie do czerwca.

Natomiast odejściem 5 zawodników Astiz, Malarz, Pazdan, Mączyński, Pasquato bym się nie przejmował. Za kadencji Sa jedynie Włoch grywał ogony. Zapewne sztab szkoleniowy zakładał zimowe przygotowania bez w/w piątki. Najistotniejsze jest to, że kręgosłup drużyn, który grała jesienią, pozostanie na rundę wiosenną. Oczywiści nie mam pewności czy zmiennicy za Kuchego, Szymańskiego i Węgra będą przynajmniej tej samej jakości.
3poniedziałek, 31, grudzień 2018 09:51
kibic60
"Uważam, że Legia zimą nie będzie kupować zawodników, a raczej szukać opcji wypożyczenia na rok"

Dywagacje nt transferów uważam mniej więcej jak wróżenie z fusów.
Niby kasy brak, a przynajmniej jeden ponoć bardzo blisko. Portugalczyk z zacnego klubu może u nas nieźle namieszać Smile
"Legia Warszawa szykuje ciekawy transfer. Salvador Agra blisko gry w Polsce"

Co do planów nowych "inwestorów" Wisły Kraków podobnie jak Bońkowi: "Chce mi się śmiać" Very Happy
4poniedziałek, 31, grudzień 2018 10:53
sektor212
@kibic50

Czasem fusy prawdę ci powiedzą Smile
Salvador Agra mnie ten zawodnik jakoś nie przekonuje do zatrudnienia na Ł3.

Boniek! To mnie rozbawił ostatnim odniesieniem się do tematu Wisły. Prezes mówi "Na początku sezonu sytuacja Wisły wcale nie była zła, przeszła przecież formalny proces licencyjny UEFA. Nie zapominajmy o tym, że jeśli PZPN daje komuś licencję, jest też ona ważna w rozgrywkach pucharowych".
Teraz również nie mogę powstrzymać się od śmiechu. No doprawdy, jaka ta komisja jest cacy, a jacy fachowcy w niej zasiadają! Wszyscy na przełomie czerwca i lipca wiedzieli, że Wisełka spełniająca rygorystyczne przepis licencyjne sypie się niczym zamek z piasku tylko nie Boniek. Jak dobrze pamiętam, to Ekstraklasa musiał pomóc, by w ogóle wystartowali. Oj jak ja się bardzo cieszę, że owa komisja nie kontroluje mojej firmy. Dziś pewnie i ja szukałbym kupca na przejęcie mojej działalności Smile
5poniedziałek, 31, grudzień 2018 11:55
Senator
@Sektor212
Przynajmniej dwóch chętnie kupi Wink
Mówisz dał swoje ? A mi się zdaje że jednak pożyczył, ale ok jeśli nawet włożył swoje to przecież będzie chciał je odzyskać. Jeśli nie wszytko to przynajmniej część. Druga sprawa nie mówimy o 20 milionach tylko o kwocie dwa razy większej. To jest naprawdę problem z którym trzeba sobie poradzić w pierwszej kolejności.
6wtorek, 01, styczeń 2019 23:09
Moros
@sektor212
Jedna uwaga co do komentarza. "Liga Europy 2" nie startuje od następnego sezonu ale od cyklu 2021/22.

Co do transferów to mam podobne zdanie co kibic. Nie wiadomo jak to będzie. Kasy niby nie ma, a tutaj rzeczywiście plotek co nie miara, a jedno nazwisko wg. Portugalczyków już prawie pewne. Można oczywiście domniemywać, że gościu przyjdzie za kasę uzyskaną ze sprzedaży kogoś w zimie, ale to sprzedawanie może chwilę potrwać. Rok temu byłem pewny, że zimą nikogo konkretnego nie sprowadzimy, bo już wtedy "dziura budżetowa" krążyła w obiegu. Także teraz na nic się nie nastawiam, choć nie sądzę aby była taka ofensywa jak poprzedniej zimy.

Ciekawiej może być jeśli chodzi o odejścia. Zastanawiam się czy budżet wymusi sprzedawanie już teraz (nawet jak będzie to oznaczało stratę paru milionów złotych), czy prezes będzie w stanie odrzucić takie 3,5 - 4 mln euro za
Szymańskiego/Majeckiego/Kulenovicia. I kolejne pytanie. Ilu zawodników ze "starej gwardii" uda się wypchnąć. Ciekawi mnie zwłaszcza sprawa Mączyńskiego. Czy w ogóle są jakieś zapytania o niego. O Pazdana podobno są, więc tutaj można zakładać że jest spora szansa na rozstanie. O Malarzu też coś było, plus wymowny wpis żony na instagramie. Kucharczyka byłoby mi szkoda. Nie dlatego że to takie super piłkarz, ale dlatego że jestem przekonany, iż klub nie znalazłby na skrzydło nikogo, który liczbowo dałby tyle co on. Racje ma, w mojej opinii, Marcin Żuk, który napisał że przez ostatnie lata przewinęło się przez nasz klub sporo skrzydłowych i żaden nie olśnił. Te wszystkie Langile, Trickovskie, Aleksandrovy itp. miały w teorii wyleczyć m.in Kucharczyka ze składu, a tutaj ich już nie ma, a Kucharczyk jest i coś tam dorzuca w punktacji kanadyjskiej.

Ciężko pozbyć się pewnie będzie Hamalainena, Pasquato i Radovicia. W tym przypadku pewnie zawodnicy "przezimują" do czerwca i się z nami pożegnają. Zobaczymy za to, czy uda sie przedłużyć kontrakty z Hlouskiem i Andre Martinsem. Tutaj chyba klub będzie chciał ich zostawić.

Ogólnie sporo niewiadomych i może być ciekawie.

Twoja opinia

Nazwa uzytkownika:
Znaczniki HTML są dozwolone. Komentarze gości zostaną opublikowane po zatwierdzeniu. Treść komentarza:
yvComment v.2.01.1