No raczej nie, przecież Bogusław L. zatrudniał tylko najlepszych piłkarzy i trenerów, wydawał na nich krocie i dzięki temu walczyliśmy o MP do ostatniej minuty z.... Piastem GliwiceSmile Żeby nie było wyrywkowo - Legia musiała walczyć z rozgrywającym swój najlepszy sezon w historii Piastem do ostatniej kolejki (to kłamstwo, że do 'ostatniej minuty', albowiem w 37. kolejce w Gliwicach długo utrzymywał się wynik 0-1 w meczu Piast - Zagłębie, co Legii dawało tytuł nawet przy ewentualnej porażce), albowiem trener Berg zostawił ją na 4. miejscu w tabeli po 11 kolejkach z 10 punktami straty do liderującego właśnie Piasta Gliwice. Zrobić 10 punktów straty w 11 meczów to spory wyczyn. Legię pod kierunkiem norweskiego szkoleniowca wyprzedzały w tamtym momencie również Pogoń Szczecin i Cracovia. Sprzątanie po trenerze Bergu trwało długo, ale zakończyło się pomyślnie.