A+ A A-
  • Zgred
Się melduję...Wink A, co to - takiego: "co do naszych szans przeciwko Grekom.. Ich jeszcze możemy przeczłapać. Tj skupić się na defensywie i liczyć,że coś gdzieś tam jakimś zrywem wpadnie z przodu albo po stałym fragmencie." Raz- a kiedy my inaczej graliśmy? Tylko k...źa bez dodatkowych atrakcji wnioskowania, bardzo proszę... Dwa- "Kowalczykowość" uwielbiam pełną gębą, jak piwo, które źle nalane wywali pianę do góry... Trzy- błędy przy Paśniewskim - nie istnieją. ( iocosus ?) Cztery - @dalkub- Kowalczyk bez dograń ludzi z boiska, nic by nie zrobił, przywołujesz z historii sens dodatkowy, który w panów relacjach zupełnie wypada z tematyki. Otóż, każdy zespół z tzw. "Europy" przyjeżdżał się tu ( tak, tak) pobawić...to, co panowie raczą sobie utożsamić z zabawą Wink pozostawiam waszej wrażliwości... To te starsze czasy, odniesień i uwarunkowań. Teraz jest inaczej, inaczej na tyle, że system dzieli średniaczków ciut większych / na ciut mniejszych, sam sens grania w piłkę, zmienił się na tyle w taktyce, - ( sektor to opowie), że istnieją takie "hybrydy" - uwaga- nie tracenia bramek, które powodują "zabijanie" systemu grania w piłkę Very Happy Te wszystkie taktyczne wypociny mają głównie...(!) nie dopuścić (!!!) do czegoś ładnego, do improwizacji zagrań, dlatego - żeby ewentualny wynik się zgadzał. Kiedy się zgadza, jest dodatkowa plansza ( Wink) ze środków miast, czy tam innych pobocznych sponsorów, nawet z vatem... Czego się panowie spodziewają? Pytam tekstem otwartym z piłkarzami z "demobilu" lub za +/- 500, 600, dajmy na to 700 tysięcy euro? Czego? Czytacie panowie podsumowania lig, do których ( podobno) zmierzamy? Jeśli nie - radzę się zaznajomić...Jeśli będzie potrzebny kalkulator ( mile widziany) zdajmy sobie wreszcie sprawę, że igramy z jakimś niebotycznym celem bycia w jednym szeregu z ...( ?) No właśnie - z kim (?) iocosus - troszkę cytatów włączył, śmiejąc się pewnie z tej nie tak dalekiej historii, ale ( to moje zdanie) - tych okresów nie można porównywać, nawet NIE można. Legia - nowa szła...wielką postawą, kierowaną rozumieniem zmian, a w nich, wytwarzaniem sukcesu (!). I był...ten sukces, na miarę miasta, klubu - wszystkiego. I urodził się Prezes, który (tak myślę) ciągle na uwadze swoich tam różnych biznesów, kreuje swoje widzimisie, w zależności od ( przypływów lub, jak kto woli odpływów). Zakładając pewien system działania, wierząc swoim ludziom, dobranym ( chyba profesjonalnie) - idzie ...tym swoim rozdaniem, coraz bardziej, nie licząc się z kosztami (?) swoich poczynań..., co dla zwykłego śmiertelnika wiedzą nie jest, tym bardziej "prawdy finansowego rozdawania". Zabieranie, w międzyczasie głosu, we wszelkiego rodzaju wywiadach, we mnie starego Zgreda, który na Ł3 widział już ( o ku...wa) wszystko, nie jest ( aby wszyscy dokładnie zrozumieli) , raz jeszcze - Nie jest "Misiem na miarę naszych czasów", ale już nie dam sobie dłoni uciąć, że "Misiaczkiem - Kazkiem być może jest".. Pewien...nieprawdopodobny sens Legii, na przestrzeni lat ( tak niewielu) prezes obecny stracił...Stracił też ogrom ludzi oceniających zwyczajnie, po swojemu...całą trwałość sensu tego wreszcie klubu. Nie mnie oceniać, jak historia się potoczy, czując przez małą chwilę, poważną elokwencję Legii Wink, wracając pamięcią do mrozów potyczek ze Spartakiem Moskwa -mam niestety wrażenie, że życia mi nie starczy...pod tymi "rządami", aby choćby zbliżone klimaty - raz jeszcze przeżyć (!) Bywa...
This is a comment on "Dyskusja W Stylu Wolnym"