A+ A A-
  • Kategoria: Krótka Piłka
  • iocosus

Powołania na Maxa!

Michał Probierz rozesłał wici na październikowe zmagania w Lidze Narodów. W narodzie wzbudził zdumienie i niedowierzanie. W gronie jego wybrańców wśród 27 powołanych znalazły się nazwiska Maxiego Oyedele i Bartosza Kapustki i o nich właśnie słów kilka poniżej.

 

Kto by pomyślał? Barcelona Polakami stoi, a repra Biało-Czerwonych legionistami! Kibic to gatunek w gorącej wodzie kąpany, ktoś zagra jeden dobry mecz, a już jest wychwalany pod niebiosa, tak zżymają się trenerzy, a teraz jeden z nich, w kraju nad Wisłą aktualnie najważniejszy, powołał do repry dziewiętnastolatka bez jednego meczu rozegranego w pełnym wymiarze w Ekstraklasie! Ot popędliwy i porywczy selekcjoner, raptus się nam przytrafił, ale może też i miał swoje powody, żeby nie zwlekać. 

Fakt młodzieniec, choć Polak, to tak jakby szybciej dojrzewający i fizycznie i piłkarsko, mimo że to drugie jeszcze wymaga potwierdzenia. Fakt drugi, że młodzieniec urodą słowiańską zaskakuje, dogadać się z nim w języku Mickiewicza, Norwida, Słowackiego też by było trudno, ale najpopularniejsze rodzime słowo zapewne sobie już przyswoił bo przeszedł przez szczeble młodzieżowych reprezentacji, a angielski obecnie to tak jakby onegdaj łacina, którą każdy szlachetnie urodzony i dobrze wykształcony znać powinien (ot, kiep iocosus ani jednego, ani drugiego narzecza dobrze nie opanował i niekiedy dziaders oczami tylko świeci, robiąc dobrą minę do złej gry.)

Fakt trzeci, że edukację młodzieniec odebrał znaczącą bo ową angielską, kształcił się w zacnych akademiach Manchesteru. Gdyby nauki pobierał w Polsce, to być może powołanie otrzymałby w wieku 24 lat a nie 19 tak jak to się stało udziałem Michaela Ameyaw. Ten to od razu widać, że krajan na ojczystej ziemi wychowany, ale że od siódmego roku życia terminował w Polonii Warszawa to i na powołanie seniorskie musiał dłużej poczekać. Wybrałby Legię to i tak podzieliłby co najwyżej los Rejczyka, nic lepszego ze strony naszej edukacji by go nie spotkało. Ale za to samopoczucie nasze "grono profesorskie" ma doskonałe tylko klimat im nie pasuje i wszystkiemu winien. 

Fakt czwarty, że dumny Albion ze swojego absolwenta zrezygnował i łatwą ręką oddał go nam, co może świadczyć, że młodzieniec jednak nie tak zdolny jak nam się wydaje, albo że mają o wiele bardziej utalentowanych, lepiej rokujących? Wychodzi na to, że uczeń uważany za przeciętnego w krainie deszczowców, u nas objawił się prymusem! 

Fakt piąty, strapiony dyrektor Jacek Zieliński ma powód do dumy. Czy osłodzi tym jednak czarę goryczy rozpamiętywania dlaczego zakontraktował Feio z Nsame?


Epilog
Dla Maxa Oyedele przestroga! Bartek Kapustka zadebiutował w kadrze jako dziewiętnastolatek. W Albionie wróżono mu przyszłość świetlistą, jego magnificencja Gary Lineker się nim zachwycał, wierzono że swoim talentem podbije krainę deszczowców. Co z tego wyszło!? Osiem lat futbolowego trudu i znoju, rozczarowań, uporczywego zmagania się z przeciwnościami. Dobrze, że Bartek otrzymał nagrodę, nie za talent, ale za swój upór i konsekwencję, lepiej mimo wszystko, żeby Max podążył inną ścieżką. Łaska futbolowa na pstrym koniu jeździ.

A piszący te słowa, antonim poligloty czyli iocosus, oczekuje teraz od popędliwego i porywczego selekcjonera, że w listopadzie powoła do kadry... Janka Ziółkowskiego!

Dyskusja (3)
1czwartek, 03, październik 2024 02:07
a-c10
Mam mocno ambiwalentne odczucia w związku z tym powołaniem.

Z jednej strony, rejwach się wokół niego zrobił jakby normalnie Probierz obiecał Oyedelemu pewny plac co najmniej do końca LN. A przecież póki co wiadomo tyle, że Maksio pojedzie na zgrupowanie. Selekcjoner będzie mógł mu się przyjrzeć z bliska. Jeśli dojdzie do wniosku, że ma to sens, chłopak zagra. Jeśli nie, zasiądzie na trybunach. Ot, filozofia.

Poza tym, jak nie ma nowych powołań, to się wrzask podnosi, że selekcjoner nie szuka. A jak szuka, to też źle. Damned if you do, damned if you don’t, jak to w miejscu urodzenia naszego potencjalnego reprezentanta mawiają.

Z drugiej, strasznie te powołania ostatniemi czasy potaniały. Chłopak z ledwie garstką meczów w seniorskiej piłce, z czego potężna większość na czwartym i piątym poziomie (kij z tym, że w Anglii) jedzie na kadrę? Kurde, i my nadal oczekujemy jakichś, za przeproszeniem, sukcesów? Nadal rozkminiamy koszyki…? Aha.
2piątek, 04, październik 2024 10:46
gawin76
Probierz lubi powołać na każde zgrupowanie kogoś nowego. Obejrzy chłopaka swoim okiem, zobaczy jak funkcjonuje w grupie i będzie jakiś ciąg dalszy albo go nie będzie (przynajmniej na razie). Póki co zapewne czekają go trybuny.

Natomiast piłkarsko Oyedele niewątpliwie wykazuje pewne cechy odróżniające go od środkowych pomocników rodzimego chowu, przede wszystkim gotowość do gry na wysokim ryzyku, podania chętniej prostopadłe do przodu (progresywne Wink) niż bezpieczne do najbliższego, jeżeli charakterystyka reprezentacji Polski ma się zmieniać w taki sposób jak to deklaruje Probierz, to tacy zawodnicy będą bardziej potrzebni niż futboliści o profilu Romanczuka czy Dziczka.

Dlaczego United go oddali, nie wiemy tego tak naprawdę. Niedawno zastanawialiśmy się wspólnie z Iocosusuem nad przypadkiem Kozłowskiego, nawet bardziej osobliwym, bo przecież tam wyłożono poważne pieniądze. Być może zwyczajnie w Anglii jest aż taka konkurencja, a my błędnie nakładamy polskie realia i stereotypy, podczas gdy tam to wszystko funkcjonuje zupełnie inaczej. Być może np. przyjęte procedury zakładają, że jeżeli piłkarz do określonego momentu nie przebije się do pierwszego zespołu to nie ma dłużej sensu w niego inwestować. A być może ocena pułapu możliwości fizycznych (pewnie i mentalnych), w czym Anglicy są przecież znakomici, tam w każdym klubie jest armia ludzi w sztabie, pozwala im w miarę szybko dokonać eliminacji.
3sobota, 05, październik 2024 15:03
iocosus
Subiektywnie z powołań dla Kapustki i Oyedele się cieszę, według mnie mecz z Betisem je uzasadnił, ale obiektywnie na zasadzie  "tu i teraz" to być może zasadne są wątpliwości dlaczego Probierz postawił na legionistów, a pominął duet z Lecha - Radka Murawskiego z Antkiem Kozubalem. 
Tego drugiego może świadomie odpuścił na rzecz u-21, ale z wspomnianym Kacprem Kozłowskim już tak nie uczynił, co na logikę powinno skutkować wystawieniem go przynajmniej w jednym z meczów w zastępstwie Mateusza Bogusza. 
Swoją drogą z trójki "amerykańskiej" tylko Świder się obronił a Bogusz z Sliszem zostali "odstrzeleni", co oznacza, że jednak selekcjoner ma wątpliwości co do wyjazdów i przyjazdów zza wielkiej wody. 
Zestawiając Slisza z Oyedele to rzuca mi się w oczy taka zasadnicza różnica. O ile Bartka było pełno wszędzie, był rozbiegany na maksa, to Max egzekwuje swoje maksimum bardzo pilnując swojej pozycji, "oszczędnie" dysponując siłami, ale o dziwo, gdy chodzi o skuteczność odbiorów i przechwytów, to ten "leniwy" chyba ma lepsze statystyki niż ten "nadpobudliwy", "nadaktywny". Dzięki temu asekuracja z Oyedele wydaje mi się pewniejsza. 
Bardzo, bardzo chciałbym zobaczyć w środku pola duet Zielińskiego na ósemce i Oyedele na szóstce, być może młokos  "pogodzi" Modera z Kałuzińskim? Kapustka zaś wydaje się naturalnym zmiennikiem Zielka. Takim "fusem" w dzisiejszej repie, ale też z większym potencjałem niż onegdaj Mączyński.

Twoja opinia

Nazwa uzytkownika:
Znaczniki HTML są dozwolone. Komentarze gości zostaną opublikowane po zatwierdzeniu. Treść komentarza:
yvComment v.2.01.1